POST
BLOG
Najpopularniejsze sztuczki sprzedawców samochodów – nie daj się oszukać
Osoby zamierzające kupić samochód trafiając na niezwykłą okazję często, tracą czujność i padają ofiarą oszustów. Nieuczciwi sprzedawcy, żądni zysku posuwają się do wielu sztuczek, abyśmy uwierzyli w to, co mówią, a co nierzadko mija się z prawdą. Na co trzeba uważać?
Bezpłatny dojazd i odbiór aut z każdej miejscowości na Śląsku!
Cofanie licznika
To wciąż najpowszechniejsze oszustwo, którego dopuszczają się handlarze samochodów. W świetle nowych regulacji prawnych proceder ten jest nieco utrudniony, jednak nieuczciwi sprzedawcy mają swoje sposoby na ich obejście. Trzeba przyznać, że w pewnym stopniu winni są sami kupujący, którzy poszukują 15-letnich samochodów z przebiegiem odpowiednim dla aut o połowę młodszych. Wielu handlarzy twierdzi, że kupujący chcą być okłamywani pod tym względem. Prawdziwość przebiegu możemy najprościej zweryfikować, sprawdzając pod maską naklejki kontrolne wymiany oleju, rozrządu itp., na których wpisywany jest przebieg pojazdu. Książki serwisowe niestety nie dają nam gwarancji uczciwości sprzedawcy pod tym względem. Najpewniejszym narzędziem do sprawdzenia prawdziwości przebiegu jest jednak zdrowy rozsądek, który nie pozwoli nam uwierzyć w wyjątkowo niski przebieg 15-letniego samochodu.
Udawanie osoby prywatnej
Wielu z nas ma już przykre doświadczenia związane z kupnem samochodu, w przypadku którego niedługo po zakupie wyszły na jaw wszystkie kłamstwa i oszustwa handlarza i zamiast porządnego auta na lata zostaliśmy ze skarbonką bez dna. Dlatego wielu handlarzy wystawiając ogłoszenia o sprzedaży samochodu, bardzo stara się, aby wyglądały one jak dodane przez osobę prywatną. W tle zdjęć widać podjazd prywatnego domu, a w treści ogłoszenie nic nie wskazuje, na to że mamy do czynienia z handlarzem. Takie działania mają dwa cele. Po pierwsze, w wielu popularnych serwisach ogłoszeniowych dodawanie anonsów przez osoby prywatne jest bezpłatne lub tańsze niż przez firmy. Po drugie jest to próba wzbudzenia naszego zaufania. Kwestię, czy auto rzeczywiście sprzedaję jego prywatny właściciel najłatwiej zweryfikować, dzwoniąc na numer podany w ogłoszeniu i pytając o samochód bez podania jego marki i modelu. Jeśli dana osoba jest handlarzem, z pewnością sprzedaje jednocześnie wiele aut, więc na pewno w takiej sytuacji zapyta, o które auto nam chodzi. Udawanie oferty prywatnej powinno wzbudzić naszą czujność, bo jeśli sprzedawca nie ma nic do ukrycia, to jaki cel mijają te dziwne praktyki? Jedno jest pewne, uczciwi sprzedawcy nie posuwają się do tak zawiłych działań.
Nowa instalacja gazowa
Naszą uwagę z pewnością powinien zwrócić fakt sprzedaży auta z kilkumiesięczną instalacją gazową. Po co ktoś miałby wydawać kilka tysięcy złotych na jej założenie, żeby za kilka miesięcy sprzedać auto. Oznaczać to może, że samochód dużo pali i długo nie chciał się sprzedać w wersji benzynowej. W takiej sytuacji możemy mieć pewność, że zamontowano najtańszą instalację, jaka była możliwa w najtańszym warsztacie. Szybko może się okazać, zatem że nie współpracuje ona z silnikiem tak, jak powinna. Innym powodem sprzedaży auta krótko po przeprowadzeniu takiej inwestycji może być fakt, że właściciel już się przekonał, że instalacja nie działa ona tak, jak powinna, i ma już dość ciągłych problemów dlatego postanowił pozbyć się auta.
W tym miejscu podkreślić należy, że nie wszyscy handlarze samochodów są nieuczciwi. Na rynku istnieje wiele firm, które od wielu lat działają w tej branży i cieszą się setkami zadowolonych klientów, którzy świadomie wracają do nich po kolejne zakupy. Poszukując samochodu, warto jednak nie ulegać emocjom i chłodno przeanalizować każdą ofertę.